Byłam tak zamyślona, że nawet nie zauważyłam kiedy znalazłam się w stołówce. Przejechałam wzrokiem po całym pomieszczeniu i podeszłam do wiszącego na ścianie menu. W sumie nie byłam głodna, więc musiałam wymyślić coś aby opiekunowie wypuścili mnie stąd bez zjedzenia czegokolwiek. Niestety miałam na tyle utrudnione zadanie, że oni mieli stolik tuż przy wejściu. Podeszłam do jednej dziewczyny, która chciała wstać, o ile dobrze pamiętam nazywała się Amy, no ale nie to było teraz ważne. W duchu wywróciłam na siebie oczami i delikatnie się do niej uśmiechnęłam.
-Hej widzę, że już zjadłaś dasz mi swój talerz odniosę -zanim cokolwiek odpowiedziała wzięłam go i zostawiłam ją zdziwioną przy stoliku. No co? Jak zobaczą, że odnoszę pusty talerz to pomyślą, że zjadłam. Położyłam naczynie na innych i wyszłam ze stołówki. Tak jak myślałam bez najmniejszego problemu.